Uwaga!

niedziela, 13 października 2013

Sierociniec

Nie mogłam zdecydować się na następny film, więc weszłam sobie w "10 najlepszych horrorów" i co? Sierociniec. ahh, doprawdy? Przyjrzyjmy się trochę.

Tytuł : Sierociniec
Rok : 2007
Produkcja : Hiszpania
Reżyseria : Juan Antonio Bayona
Czas trwania : 105 minut
Budżet : wysoko nadszarpnięty


Fabuła : 
Pewna kobieta - Laura - Wraca do sierocińca w którym się wychowała, aby otworzyć dom dla dzieci niepełnosprawnych. Ma ona Syna - Simona z którym od samego początku filmu dzieją się dziwne rzeczy. Wymyśla on sobie zabawy, które nie są do końca bezpieczne i opowiada niestworzone historie o niewidzialnych przyjaciołach. W ich domu pojawia się też tajemnicza kobieta oraz dziecko, w przerażającej masce. Laura w przeciwieństwie do jej męża zaczyna wierzyć Simonowi.

Ocena:
Gra aktorska przede wszystkim małego Simona jest znakomita. Nie tak ograniczona jak jego filmowego ojca. Muzyka bardzo dobra i... i to by było na tyle. Jeśli chodzi o zakończenie - specyficzne, nie każdemu może podejść do gustu. W każdym razie, horrorem z pewnością bym tego nie nazwała. Jedyna przerażająca rzecz, według mnie, to małe dziecko w masce, które zawsze pojawia się w dziwnych momentach i zdecydowanie może przestraszyć. Fabuła trochę już wykorzystana w innych filmach.

Podsumowując : 5/10
Pozdrawiam, Lichi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz